środa, 12 marca 2014

Wyzwanie sylwuch-y " Grunt to okładka "

Dzisiaj dołączam się do książkowego wyzwania z bloga sylwuch-y  <- klik ;)
Chodzi o to że każdego miesiąca na jej blogu będzie pojawiał się motyw kierując się nim wybieramy książkę która posiada na okładce daną rzecz - czytamy - streszczamy  .
Dla przykładu w tym miesiącu jest to kobieta , to też szukamy książki na której znajduje się kobieta i pochłaniamy jej treść po czym piszemy recenzję na blogu i podrzucamy tytł , autora oraz link do recenzji na bloga sylwuchy ;))
Jak dla mnie pomysł bardzo fajny ponieważ dzięki temu może uda mi się sięgnąć po książkę na którą w inny sposób nie zwróciłabym uwagi . Do wyzwania może dołączyć się każdy w dowolnym momencie .
Wyzwanie trwa od stycznia , czas nadrobić zaległości a w tym momencie przedstawie wam mój wybór a raczej ukochaną książkę którą odkryłam całkiem przypadkiem i już nie wyobrażam sobie bez niej życia <3

Żeby przyjemnie się czytało musi-czka ;p Colbie Caillat-brighter than the sun


Autor : Janet Evanovich
Tytuł : Jak upolować faceta . Po pierwsze dla pieniędzy

Książeczka wpadła w me ręce całkiem przypadkiem , była dodatkiem do cosmopolitana którego kupuję od 2007 roku i jestem bardzo wdzięczna redakcji i wydawcą magazyn za tak pomysłowy prezent .
Z początku książka wylądowała na ławie i czekała aż zwrócę na nią uwagę do czego muszę się przyznać wcale się nie śpieszyłam , dlaczego ?? Ponieważ po tytule wyobraziłam sobie kobiet która jest materialistką szukająca męża by się ustawić i spocząć na laurach dzięki majątku swego lubego .
Sięgnęłam po nią z czystej ciekawości , przeczytałam opis znajdujący się na tyle kuszącej okładki i odkryłam jak bardzo się myliłam , sami zobaczcie co znalazłam na odwrocie :

" Sandałki ze złotymi paseczkami, koszulka z głębokim dekoltem i poręczny Smith&Wesson, kaliber 38. Oto Stepanie Plum, łowca nagród z New Jersey.
Kiedy wylatujesz z  pracy, windykator zajmuje ci samochód, a matka zabawia się w swatkę, jesteś gotowa desperacko chwycić się absolutnie każdego zajęcia. Nawet jeśli oznacza to, że zamiast wklepywania danych do arkuszy kalkulacyjnych będziesz łapać bandziorów. Gorzej, jeśli jednym z nich jest facet, który wykorzystał cię na podłodze cukierni. A konkretnie, to za ladą z eklerkami.
No, ale to było dawno temu. Naprawdę, nic osobistego.

Stephanie dysponuje wszystkim, co może posłużyć do kruszenia męskich serc. Niestety ma także talent do pakowania się w kłopoty. I wkurzania przy tym naprawdę niebezpiecznych mężczyzn.

A więc sądzisz, że jesteś twardzielem? A założymy się? 

To pierwszy tom bestsellerowego cyklu Łowca nagród Stephanie Plum. Kolejne tytuły już wkrótce. "

Od razu zabrałam się do czytania i wpadłam po uszy .
Akcja rozgrywa się w jednym z miast New Jersey , mieście potocznie zwanym grajdołem .
Główną bohaterką jest Stephanie Plum która wyleciała z pracy i w przypływie desperacji postanawia zająć się tropieniem osób unikających wymiaru sprawiedliwości . Nikt nie mówił że będzie łatwo jednak Śliweczka na wszystko ma sposób . Co jednak zrobić gdy praca miesza się z przeszłością , jak nie dać się wciągnąć w gierki z mężczyzną który nas uwiódł i porzucił , doprowadzić za kratki jednocześnie nie zabijając ;)
Że tego było mało Stephani ma wyjątkowy urok do pakowania się w kłopoty , seryjni mordercy , gwałciciele i całą reszta wesołej gromadki czychająca na każdym kroku połączona z poczuciem humoru oraz nie ustającą akcją wciągają bez reszty .
Książka wprowadza nas do zupełnie innego wymiaru w którym na każdym kroku czai się zło i niebezpieczeństwo przyprawione nutką namiętności albo mrożącego krew w żyłach strachu.
Ostrzegam gdy raz sięgniesz po tę książkę już się od niej nie uwolnisz .
Plum jest ucieleśnieniem każdej kobiety , wszystkie znajdziemy w niej coś z siebie , jest jak siostra którą kochany lub jak przyjaciółka której możemy słuchać bez końca i chłonąć wszystkie opowieści z jej życia , śmiejąc się do rozpku i nigdy nie mamy dość .



Do motywów dołączam dwa kolejne Tomy
Stephanie Plum -po drugie dla kasy



" Stephanie szuka Kenny’ego Mancuso, bo musi spłacić raty za samochód.
Morelli też szuka Kenny’ego Mancuso i sposobu na wyciągniecie ze Stephanie wszystkich informacji.
Babcia Mazurowa szuka rozrywki i najlepszego domu pogrzebowego w mieście. Tak na przyszłość.
Spiro Stiva szuka dwudziestu czterech trumien, które kupił po bardzo okazyjnej cenie i ma nadzieję, że Stephanie pomoże mu znaleźć złodzieja. Profesjonalnie.

Sprawa się komplikuje, ciała się piętrzą, niekoniecznie w całości, a długi niestety rosną.

Trzeba jak najszybciej doprowadzić te poszukiwania do końca. Po pierwsze z uwagi na Babcię Mazurową. Po drugie jak zawsze – dla kasy. "

Stephanie Plum - po trzecie dla zasady 

"Z wciąż nieco przerażającym rewolwerem w torebce i kapryśnym
szczęściem na ramieniu, uzbrojona w niezachwianą wiarę w lepsze
jutro, rusza z misją odłowienia wszelkiej maści mętów i szumowin trapiących rodzinne New Jersey.Po drodze nadepnie na wszelkie możliwe odciski, wkurzy naprawdę złych facetów i na nowo zdefiniuje powiedzenie "wpaść po uszy w kłopoty". No, ale kredyty same się przecież nie spłacą...  "

Książek jest łącznie 20 niestety w Polsce fabryka słów przełożyła na razie 9 , 10
tom dostępny będzie 4 kwietnia w empiku można już ją zamówić w przedsprzedaży co odkryłam dzisiaj i skacze z radości ;)) Osobiście rzucam się jak dzikie zwierzę na każdą z nich , posiadam wszystkie 20 ebook-ów w oryginale który ma wyjątkowo dużo słów których nie rozumiem i siedzenie ze słownikiem nie jest zbyt kuszącą perspektywą , czekam na kolejne premiery . Książki mają piękną oprawę graficzną która pasuje do każdego wnętrza . Sama autorka jest wspaniałą kobietą która zajęła się pisaniem po mimo wielu nieudanych prób kariery artystycznej , gdy miała dość romansów swego wykonania , rzuciła wszystko na jedną kartę i tak oto powstała Stephanie Plum .Janet Evanovich dużo czasu spędziła na strzelnicy , ucząc się prawa oraz innych czynnościach przygotowujących dzięki czemu podziwiam ją jeszcze bardziej .

do wyzwania dożuce jeszcze książkę "Naga" ale opinia na jej temat już następnym razem
 oraz " Przesunąć Horyzont " - Martyny Wojciechowskiej 




2 komentarze:

  1. Dwie pierwsze części czekają na swoją kolej... Muszę w końcu poznać Śliweczkę.

    Cieszę się, że wyzwanie spodobało Ci się. Jednak nie jestem pewna, czy zrozumiałaś zasady. ;-) Zaliczę Ci na razie jedynie pierwszą część serii o Stephanie Plum, ponieważ tylko o tej książce coś napisałaś. Nie liczy się jedynie wstawienie okładki i stwierdzenie, że przeczytało się ją - trzeba jeszcze napisać kilka (a najlepiej kilkanaście bądź kilkadziesiąt ;-)) zdań o swoich wrażeniach, bo w sumie opis książki może przeczytać każdy, co nie jest jednoznaczne z przeczytaniem całej powieści. Poza tym nadrabianie zaległości z wcześniejszymi motywami nie ma zbyt dużego sensu, bo skoro dołączyłaś teraz, to Twój udział liczy się dopiero od marcowego hasła. ;-)
    Pozdrawiam i życzę przyjemnej lektury!

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliweczkę polecam nie zawiedziesz się ;-) Spokojnie zrozumiałam dlatego napisałam że recenzje pozostałych książek pojawią lata dzień ;) O kolejnych częściach Śliweczki na pewno również napiszę więcej choć szkoda jest pisać kilkudziesięciu słów bo wtedy można bez problem wywnioskować jak toczą się dalsze wątki . Tutaj jednak nie doczytałam mimo wszystko warto sięgnąć po książki związane z wcześniejszymi motywami , szczególnie zima mnie zaintrygowała .
    Z niecierpliwością liczę na kolejne ;-)
    Dziękuję i również pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń